Damska torebka

     Wchodzę do sądu. W wejściu bramka plus pan ochroniarz z ręcznym wykrywaczem metalu. Przechodzę. Piszczy. Przyszło mi nawet do głowy, że będę musiała pozbywać się wszystkich kolczyków, ale nie było aż tak hardcorowo. Ale że piszczałam, pan ochroniarz zarządził:
– Proszę torebkę do prześwietlenia.
– A jak nie wypluje?
Niepewnie, ale wcisnęłam torebkę do urządzenia prześwietlającego. Stawiać się przecież nie będę. Wypluło. Teraz już wiem, gdzie wpaść na szybki rentgen, gdyby mnie z jakimś złamaniem kończyny na mieście przypiliło. [Czytaj dalej…]

Utracona kobiecość

     Penis, wagina, punkt G, orgazm… Spaliłyśmy staniki i teraz wiszą nam cycki. Zagubiłyśmy naszą kobiecość. Rozpuściłyśmy w naukowych nazwach, rozwiałyśmy w wirze domowych obowiązków, posiałyśmy w kieszeni dżinsowych spodni. Stoimy teraz bezradne i nie wiemy co bez niej począć. Uszarpane pracą zawodową, zakupami, gotowaniem, utrzymaniem mężów. Ciągle gotowe do dalszych wyzwań, ciągle grające na nucie „dam radę”.

     Przyszło mi spędzić urlop w sanatorium. Nad morzem. Po sezonie. I całe szczęście, bo dzięki temu udało mi się zaobserwować pewien fenomen. Fenomen przemijającej kobiecości. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2

Kobieta seksualna

     Być kobietą – rzecz niełatwa. A już bycie kobietą w pełni wyrażającą swoje potrzeby w sferze seksu – bo o seksie będzie mowa, a dokładniej o seksualności kobiet – nieomal niemożliwa. Niestety nie ma wątpliwości, że kobiety są, a raczej muszą być w tym temacie bardziej ograniczone niż mężczyźni i prawda jest taka, że to kobieta kobiecie zgotowała taki los. Właściwie nie wiadomo, kiedy to się zaczęło, ale ktoś kiedyś postanowił, że kobieta będzie zawsze piękna, łagodna, czysta i przede wszystkim porządna. O tak, bycie porządną było kobietom powoli wpajane już właściwie od momentu narodzin, prababki babkom, babki matkom, matki córkom. Całe pokolenia kobiet pracowały na to, aby być porządnymi, szanującymi się matkami, żonami i chciałoby się rzec – kochankami, ale bycie świadomą swojej seksualności kochanką, nie jest akceptowane w naszej kulturze, chociaż głośno się mówi o coraz większym wyzwoleniu kobiet. Potrzeba konkretnej rewolucji, aby w końcu kobiety wyszły z cienia i z satysfakcją potargały tę swoją przymusem poukładaną ‘porządność’. [Czytaj dalej…]

Fazy kobiecego cyklu

     Cykl miesiączkowy zaczyna się pierwszego dnia krwawienia (nie plamienia, jak sądzą niektóre kobiety), a kończy ostatniego dnia przed następną miesiączką. U większości kobiet trwa 26-30 dni, ale jest to kwestia indywidualna. Zdarzają się cykle krótsze (choć rzadko) jak i dłuższe. Niepokój mogą budzić cykle długie i nieregularne, wtedy trzeba odwiedzić ginekologa i sprawdzić, czy nie jest to efekt jakichś zaburzeń. [Czytaj dalej…]

NACZELNIK – Kto by tam za mąż wychodził…

Do czego tu się spieszyć?

     Stabilizacja bywa synonimem nudy, małżeństwo – rutyny. Obrączka ciśnie niczym dyby. W najmniej odpowiednim momencie świeci po oczach odbitym światłem.

     Dziewczyny odbierają w domu komunikat podprogowy, systematycznie i natrętnie, że małżeństwo jest przereklamowaną, przestarzałą instytucją, która jedynie wiąże i utrudnia życie. Niczego nie załatwia, niczemu nie służy, a do tego unieszczęśliwia i skazuje kobietę na niewolniczy kierat. [Czytaj dalej…]

Kobieta kobiecie wilkiem

     Wiedzieć [wiele o kobietach] to nikt nie wie, ani Freud, ani nawet one same, […] to jest jak elektryczność, nie trzeba wiedzieć, jak działa, żeby cię kopnęło.
[Carlos Ruiz Zafón]

     I kopnie, a jakże! Najmocniej jak tylko będzie umiała. Choćby ktoś ze wszystkich sił starał się zrozumieć jak ona działa. Kopnie i tak! Taka jej natura. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2

Jej zielone oczy – odc. 2

Pamiętacie pierwszy odcinek? Oto drugi, pachnący słońcem i piaskiem plaży.

Jej zielone oczy – odc. 2.

     Tak jak kiedyś lekko pchnąłeś uchylone dla ciebie drzwi do mojego serca i po prostu wszedłeś, kiedy byłeś na to gotowy, tak wczoraj… drzwi mojego domu czekały, aż naciśniesz klamkę. Wszedłeś do mieszkania, a chwilę później zdecydowanym pchnięciem wszedłeś we mnie. Bez słowa, bez zbędnych ceregieli. Przyszedłeś, wgryzłeś się w moje wargi już od drzwi. Rozpaczliwie, łapczywie, tęsknie. Przyciskałeś mnie sobą do ściany. Tak bardzo chciałeś mnie zdominować. Chciałeś mnie posiąść, mieć mnie… i pewność, że mimo wszystko jestem dla ciebie, że jestem twoja. Przykro mi, nie potrafię całej siebie dać. Już nie. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2 3 4