„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” – recenzja

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały     Adele Faber i Elaine Mazlish to autorki książek, które stały się popularne wśród rodziców, ale zdobyły także uznanie wychowawców i psychologów z całego świata. Ich książki to praktyczne poradniki edukacyjne, w których autorki podzieliły się swoimi doświadczeniami oraz sposobami na poprawę kontaktów z dziećmi. Napisały kilka książek, które naprawdę warto przeczytać.

     Jedną z nich jest „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”. Autor przedmowy zachęca następująco: ”W sposób niezwykle osobisty, pełen życzliwości i prostoty Autorki dzielą się swoim własnym doświadczeniem oraz głęboką wiedzą na temat dylematów rodzicielskich i dziecięcych uczuć, sposobów nawiązywania współpracy, skuteczności i nieskuteczności pochwał oraz kar. [Czytaj dalej…]

Recenzja filmu „Pamiętnik”

Pamiętnik     Mam problem z filmami opartymi na książkach. Uważam, że powinno się najpierw obejrzeć film, by ewentualnie sięgnąć po książkę. Nie. Nie powinno się, tylko ja powinnam. Zdecydowanie! Niestety większość filmów, które obejrzałam, zostały podane mi w niewłaściwej kolejności. Fanką filmów nie jestem, fanką książek – jak najbardziej. Czytam i moja tzw. niczym nie ograniczona wyobraźnia tworzy sobie swój własny „film”. Widzę to, o czym czytam, sceny, krajobrazy, postaci. Wiem, jak wyglądają, jak się uśmiechają, jak poruszają… Lubię ich albo nie, chcę patrzeć lub odwracam wzrok, ciesząc się, że są tylko czarnymi literkami na białych kartkach. I jest pięknie. Za jakiś czas oglądam film i ZAWSZE jestem rozczarowana. Bo film, nie sprostuje mojemu wyobrażeniu stworzonemu przy czytaniu. Niefart. To dlatego męczą mnie np. wszystkie części „Władcy Pierścieni”. Daleko im do tego, co powstało w mojej głowie, kiedy czytałam. [Czytaj dalej…]

Szalona matka z zadyszką na życie

madzia     Kiedyś wspominałam, że raz na jakiś czas bywa tak, że łapie mnie niedoczas. Działa z zaskoczenia, bez jakiejkolwiek zapowiedzi i dopada w najmniej odpowiednim momencie. Na początku była „szalona matka studiująca”, później „studiująco–pracująca”, by zostać na etapie „po studiach pierwszego stopnia i bez pracy”, bo dziecko nie ma miejsca w przedszkolu. Oto Polska właśnie!

     Ten rozdział dawno zamknięty, otwarty następny, bardziej ekscytujący. Szalona matka zaczyna kolejne studia i pracę, i oczywiście biega (uparła się koza jedna). I szlag trafia wszystko, dosłownie i w przenośni. Wszystko pod względem organizacyjnym, rzecz jasna. W sumie mąż chodzi w niewyprasowanych koszulach. Gdyby nie ukochana zmywarka, naczynia uciekłby z kuchni, a stos prania tylko dzięki pralce udaje się spacyfikować, co nie znaczy, że to pranie się samo prasuje, tak dobrze to nie ma. [Czytaj dalej…]

Savoir-vivre – podawanie pieczywa

savoir-vivre     Pieczywo na stole. Jak je podawać i jeść?

     Na wszelkich przyjęciach podajemy pieczywo, począwszy od jasnego, przez ciemne, razowce, pumpernikle, po różnego rodzaju bułeczki, precelki itp. Przede wszystkim świeże pieczywo należy podawać w wiklinowym koszyczku lub specjalnie do tego przeznaczonym naczyniu wykonanym z metalu lub porcelany. Zasady tej nie stosuje się do tostów lub grzanek, które zwykle podajemy na talerzu. [Czytaj dalej…]

Zakupy z listą

zakupy     Idziesz na zakupy, wydaje ci się, że kupujesz wyłącznie niezbędne rzeczy. W kasie sklepu zostawiasz znaczną część wypłaty. W domu ze zdziwieniem stwierdzasz, że tak naprawdę w siatkach nie ma nic, a przynajmniej nic niezbędnego. Znajoma bajka? To najczęstszy zakupowy problem.

     Robienie zakupów jest jednym z elementów sztuki prowadzenia domu. Nie jest to łatwa sztuka, dlatego i zakupy są kwestią problematyczną. Każda perfekcyjna pani domu wie, że zakupy należy robić z listą. To taki oczywisty banał. A jednak wielu ludzi nie robi listy, wszak doskonale pamiętają, co potrzebne jest do domu, a jak nie pamiętają, to „się zobaczy”. [Czytaj dalej…]

Co będziemy świętować?

boże narodzenie     Dlaczego świętujemy narodzenie Jezusa Chrystusa 25 grudnia? Dlaczego święta te nazywamy Bożym Narodzeniem? Z różnych względów, ale na pewno nie dlatego, że wtedy urodził się Jezus. Wystarczy prześledzić, co napisano w Biblii na temat okoliczności narodzin Jezusa, by przekonać się, że nie mógł urodzić się 25 grudnia. Już gdy słyszymy o pasterzach wypasających owce nocą na pastwiskach, nasuwa się wniosek, że nie mogli robić tego w grudniu. Wtedy w Betlejem panuje temperatura poniżej zera, zwłaszcza nocą. Pasterze nie wypasali zwierząt na pastwiskach. W tym okresie razem z nimi przebywali w stajniach. Zwierzęta wypasało się od marca do listopada. [Czytaj dalej…]

HIV / AIDS – epidemia naszych czasów

aids i hiv     Grudzień to miesiąc solidarności z osobami żyjącymi z wirusem HIV i chorymi na AIDS, ich rodzinami i przyjaciółmi. Warto wiedzieć, o co całe zamieszanie, zanim zdecydujemy się przypiąć czerwoną wstążeczkę.

     Jak wielu z nas wie, co to jest wirus HIV? A jak wielu myśli, że HIV i AIDS jest tym samym? Pewnie trochę takich osób się znajdzie. Łączenie tych dwóch kwestii nie jest rzadkością, ale terminy te nie są równoznaczne.

     HIV jest to ludzki wirus nabytego niedoboru odporności. Organizm ludzki wyposażony jest w mechanizm obronny, czyli układ odpornościowy, którego zadaniem jest niszczenie wszystkich atakujących nas infekcji, wirusów, chorób. Kiedy jednak człowiek złapie kontakt z wirusem HIV, nie jest to już takie proste, ponieważ układ immunologiczny nie jest w stanie wyprodukować takiej liczby przeciwciał, aby zlikwidować wirusa. [Czytaj dalej…]