Wydaje Wam się, że test ciążowy to wynalazek ostatnich kilkudziesięciu lat? Otóż nic bardziej mylnego. Test ciążowy w formie, którą znamy obecnie, to faktycznie wynalazek z ubiegłego stulecia, lecz już od najdawniejszych lat istniały sposoby pozwalające w mniej lub bardziej wiarygodny sposób wykryć ciążę.
Jakie były początki?
Pierwsze dane dotyczące metod wykrywania ciąży pochodzą ze starożytnego Egiptu. Ówczesne Egipcjanki skrapiały swoim moczem ziarna jęczmienia i pszenicy. Jeśli ziarna kiełkowały, oznaczało to ciążę. Metoda ta dodatkowo pozwalała określić płeć dziecka. Otóż jeśli wykiełkowała pszenica oznaczało to, że kobieta nosi pod sercem dziewczynkę, jeśli jęczmień – chłopca. [Czytaj dalej…]

„Postanowiłam mieć więcej czasu dla rodziny. Koniec z etatem. Zakładam własną działalność”. Jak kiepski żart brzmią dziś dla mnie pierwsze słowa reklamy znanych tabletek przeciwbólowych. Ale od początku.
Obowiązek alimentacyjny jest to obowiązek dostarczania środków utrzymania i wychowania. Artykuł 128 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (K.r.o.) stanowi, że obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Za krewnych w linii prostej ustawa uważa zstępnych i wstępnych. Zstępnym jest syn czy wnuk, zaś wstępnym ojciec i dziadek. Ze względu na tematykę Skarbu Matki, poza marginesem rozważań pozostawię obowiązek alimentacyjny między rodzeństwem i ograniczę się do obowiązku „rodzicielskiego”.
Z góry zastrzegam, że nie zamierzam wymądrzać się tu medyczną terminologią, nie czuję się na siłach także, aby stworzyć specjalistyczny wywód na temat „technicznej” strony tej choroby. Zawiedzionych odsyłam do fachowych stron na ten temat, których w Internecie nie brakuje.
