Wrzesień. Fantastyczny miesiąc dla rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Można wydać nadmiar kasy na składki, wyprawki, podręczniki, zeszyciki. Spędy towarzyskie w postaci zebrań. Cudowne pomysły sypiące się z różnych stron. U nas, czyli w szkole moich dzieci, wychynął jak spod ziemi pomysł na mundurki. Niby przebrzmiały, a jednak lubi wracać.
Jednym z argumentów, który pojawił się przy okazji tych nieszczęsnych mundurków, jest ta pożądana przez wszystkich RÓWNOŚĆ. I w zasadzie bardziej ta równość – niż mundurki – będzie tematem mojego felietonu, choć to one stały się pretekstem, by go napisać. [Czytaj dalej…]

Sztuka całowania w rękę zanika, ale nadal w Polsce istnieje, jednocześnie sprawiając wiele kłopotów zarówno mężczyznom, jaki i kobietom. Historia tego gestu sięga XVII wieku, kiedy był to symbol oddania hołdu. Całowano dłonie nie tylko dam, ale i wysoko postawionych duchownych, mistrzów, rodziców i dziadków jako wyraz szacunku. To zwyczaj najczęściej spotykany w Polsce, Francji i Hiszpanii, ale w niektórych krajach wcale nie jest znany, np. w USA. W dzisiejszych czasach obyczaj ten zanikł prawie zupełnie w Europie Zachodniej. Pozostał tam jeszcze w kręgach arystokracji (rodziny królewskie) i dyplomacji. Natomiast w Europie Centralnej i Wschodniej jest nadal praktykowany, szczególnie w Polsce, Austrii, Turcji i na Węgrzech. Niezależnie od wieku mężczyzna czuje się zwykle zagubiony w temacie pocałunku w rękę. Problem w tym, że nie zawsze jest pewien, czy kobieta sobie tego życzy.
Co jakiś czas media trąbią o nastolatkach, którzy pod wpływem internetu popełniają samobójstwo. Teraz temat powrócił, bo samobójstwo popełniła Hannah Smith.
Para z Polski, mieszkająca w Wielkiej Brytanii, przez ponad rok z niebywałym okrucieństwem znęcała się nad czteroletnim chłopcem. Media huczą. Dziwne tylko, że tak słabo.
Jakież to ogromne szczęście, móc pracować w domu, będąc mamą małych dzieci. Prawda, że prawda? Ja do tej prawdy mam ochotę dorzucić taki stary, góralski epitet, ale się nie będę wyrażała.
Usiadłyśmy przy wirtualnym stole, przy wirtualnym ciastku i wirtualnej, przysłowiowej kawie. I się rozgadałyśmy. Jak przekupy przy straganie.