Ojcostwo ma wiele twarzy. Prawdopodobnie tyle, ilu ojców na świecie i dzieci. Każdy na ojcostwo ma inny pomysł, inną receptę. Może spróbujemy bycie tatą zdefiniować, ujednolicić, wylistować, machnąć wykres jakiś, przedstawić za pomocą słupków czy tabelki? Nie! Dlaczego? Bo – jak mówi Jerzy:…to nie podlega teoretycznej definicji. Bo człowiek podzielić się może tylko tym, co ma. Nie ma więc realnie roli idealnego ojca, do której można skutecznie aspirować, bo to byłby fałsz, odgrywanie roli. A jak przyjdzie co do czego – kurtyna! [Czytaj dalej…]

Podobno istnieje obraz przedstawiający Żyda, który (obraz, nie Żyd) powieszony nad wejściem do domu ma przynosić szczęście i bogactwo. Ja tam nie wiem… Ale są tacy, co wierzą. Na pewno uwierzyła pewna moja Ulubiona-Koleżanka pospołu z Mamusią. I aby szybko doznać łask Żydowych, wyruszyły w poszukiwaniu cudownego obrazu. Był! Na targowisku, czyli tam, gdzie być według nich powinien. Wytargowały kobity obraz za cenę, której nie pomnę, ale kosmiczna była. Mimo targów. Otrzeźwienie przyszło sekundę później.
W poprzednim numerze Skarbu Matki porównałem rodzinę do spółki. Tym razem chciałbym zaproponować inną paralelę. W Polsce wszystko się tłumaczy na przykładzie samochodów. Coś jest mercedesem wśród…, co innego jest powszechne jak Volkswagen. Wierzę, że większość czytających nas Matek ma swój mechaniczny skarb. A na pewno wie na ten temat znacznie więcej, niż spodziewają się panowie.
11-letniej Natalki, artysta, którego dzieła zapierają dech w piersiach.
Rodzina, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Co dla Ciebie oznacza bycie tatą?
