Publikacja: „Tato! Gdzie ja mam te plemniki?” autora Marka Babika (wyd. Rubikon, Kraków 2013) jest świetną pozycją do uskutecznienia rozmów z własnym dzieckiem na tematy dotyczące seksualności człowieka. Stanowi nie tylko inspirację do tego, jak umiejętnie rozmawiać z dzieckiem na te tematy, ale również w jaki sposób reagować na dziecięce zachowania o podłożu seksualnym i jednocześnie chronić je przed przemocą seksualną.
W otaczającym nas świecie dziecko jest bombardowane informacjami, które docierają do niego z różnych mediów, albo też z przekazu rówieśników. Rodzic nie jest w stanie w pełni tego kontrolować, ani weryfikować, jakie wiadomości trafiają do młodego odbiorcy. Dlatego tak istotna jest tu jego rola, jako rodzica, który powinien aktywnie uczestniczyć w życiu i wzrastaniu swojego dziecka. [Czytaj dalej…]

A konkretnie ja mówię, ale czasem lubię myśleć o sobie w liczbie mnogiej.
Co wiemy o programie „Idealna niania” emitowanym w TVN Style? Wiemy to, co chcą nam przekazać zarządcy stacji oraz to, co sami jesteśmy w stanie wywnioskować. Jedno z drugim niewiele ma wspólnego.
„Fatalną namiętność” czytałam kilka lat temu, ale chyba wtedy nie trafiła w punkt. Na szczęście zapomniałam, że czytałam i sięgnęłam po tę książkę jeszcze raz. Na początku wydawało mi się, że oglądałam film na podstawie tej powieści. Ale okazało się, że pamięć mam dobrą, jednak to była tylko zbieżność tytułów.
Poznałam przepis na dobry konkurs. Jakie cechy powinien mieć? Dobry konkurs to taki, którego organizatorzy ponoszą minimalne koszty, a uczestnicy jeszcze dopłacą za udział w nim. Biorąc pod uwagę te kryteria, zwycięzcą w konkursie na najlepszy konkurs sezonu jest firma Ferrero Polska Sp. z o.o.
Adele Faber i Elaine Mazlish to autorki książek, które stały się popularne wśród rodziców, ale zdobyły także uznanie wychowawców i psychologów z całego świata. Ich książki to praktyczne poradniki edukacyjne, w których autorki podzieliły się swoimi doświadczeniami oraz sposobami na poprawę kontaktów z dziećmi. Napisały kilka książek, które naprawdę warto przeczytać.
Mam problem z filmami opartymi na książkach. Uważam, że powinno się najpierw obejrzeć film, by ewentualnie sięgnąć po książkę. Nie. Nie powinno się, tylko ja powinnam. Zdecydowanie! Niestety większość filmów, które obejrzałam, zostały podane mi w niewłaściwej kolejności. Fanką filmów nie jestem, fanką książek – jak najbardziej. Czytam i moja tzw. niczym nie ograniczona wyobraźnia tworzy sobie swój własny „film”. Widzę to, o czym czytam, sceny, krajobrazy, postaci. Wiem, jak wyglądają, jak się uśmiechają, jak poruszają… Lubię ich albo nie, chcę patrzeć lub odwracam wzrok, ciesząc się, że są tylko czarnymi literkami na białych kartkach. I jest pięknie. Za jakiś czas oglądam film i ZAWSZE jestem rozczarowana. Bo film, nie sprostuje mojemu wyobrażeniu stworzonemu przy czytaniu. Niefart. To dlatego męczą mnie np. wszystkie części „Władcy Pierścieni”. Daleko im do tego, co powstało w mojej głowie, kiedy czytałam. 