Wybór prezentów jest dla wielu osób nie lada wyzwaniem. Zamiast cieszyć się nadchodzącymi świętami martwimy się o wybór odpowiednich upominków dla naszych bliskich i przyjaciół. Zależy nam na tym, aby prezenty były trafione i sprawiły wielką radość obdarowanemu. Niestety nie zawsze tak jest. Coraz częściej zdarza się, że zamiast cieszyć, prezenty lądują głęboko w szufladzie albo co gorsza w koszu. Dlaczego tak się dzieje?

Zewsząd atakują nas promocje. Bombardują znienacka, strzelają w nas atrakcyjnymi ofertami. Macki promocji sięgają do każdej kieszeni, nawet tej najbardziej strzeżonej, zapinanej na zatrzask. Chcąc skorzystać z promocji, trzeba jej się dokładnie przyjrzeć.
Idziesz na zakupy, wydaje ci się, że kupujesz wyłącznie niezbędne rzeczy. W kasie sklepu zostawiasz znaczną część wypłaty. W domu ze zdziwieniem stwierdzasz, że tak naprawdę w siatkach nie ma nic, a przynajmniej nic niezbędnego. Znajoma bajka? To najczęstszy zakupowy problem.
Nareszcie wiosna! Długo wyczekana, ukochana przeze mnie najprawdziwszą miłością. Grzechem byłoby w takie ciepłe dni siedzieć w domu, więc korzystam. Choćby kawa na balkonie z rańca, gdy młoda chrapie słodko. Choć o 6 rano przez ciało przechodzą jeszcze dreszcze i szlafrok nie pomaga, to jednak miło popatrzeć na to błękitne i bezchmurne niebo. Bez wątpienia zaczęła się wiosna, kto jak kto, ale ja się na tym znam! I aż żyć się chce w takie dni!
