Dziś Dzień Dziecka

dzień dziecka
Drodzy Czytelnicy!


     Z okazji Dnia Dziecka chcielibyśmy życzyć Wam – tym małym i dużym – dnia przepełnionego zabawą i beztroską, dźwięczącego perlistym śmiechem rozbudzającym każdą komórkę ciała.

     Życzymy Wam dnia spędzonego z rodziną (z dziećmi / z rodzicami), z wyciszonym telefonem, bez myślenia o pracy i problemach, podczas którego skupicie się na „tu i teraz” z bliskimi.

     Niech ten dzień będzie słoneczny bez względu na ilość chmur na niebie, niech będzie ciepły, bez względu na temperaturę.

     Dajcie się ponieść dziecięcej zabawie, realizacji szalonych pomysłów i niespełnionych marzeń.

     I oby takie dni zdarzały się częściej i jak najczęściej.


dzień dziecka



REDAKCJA

Fryzury dla dziewczynki

fryzury     Zazwyczaj po komunii dziewczynki bardzo chcą zmienić fryzurę na krótszą. Są zmęczone ciągłym rozczesywaniem i pielęgnacją długich włosów. To dość powszechna praktyka, gdyż mamy same są zmęczone pielęgnacją długich włosów, o które trzeba szczególnie dbać, by wyglądały zdrowo i ładnie.

     Skracanie dziewczynkom włosów po komunii jest ogólnie dobrym pomysłem. Dla dziecka ważna jest wygoda, a długie włosy są wymagające. Z tego też względu odradzam cieniowanie włosów, ponieważ takie fryzury wyglądają dobrze, gdy są wymodelowane. Mało która mama ma czas modelować włosy swojemu dziecku. Bardzo popularną fryzurą dla małych dziewczynek i jednocześnie praktyczną jest cięcie dłuższe z przodu, krótsze z tyłu (BOB) – do linii karku, żeby czasami można było spiąć włosy w koński ogon. Włosy cięte równo, bez cieniowania, doskonale nadają się do różnego rodzaju upięć, warkoczy. Włosy czesane w dobierany kłos nie wystają na bokach, delikatnie rozczesują się, nie tworząc bałaganu. [Czytaj dalej…]

Gdy przemoc za ścianą

placzdziecka     „Jeżeli słyszę bzykanie, to znaczy, że ktoś bzyka, a jedyny powód bzykania, jaki znam, to ten, że się jest pszczołą.”

     Dzieci mają bardzo podobnie. Można by przyjąć, że może nie jedynym, ale jednym z głównych powodów płaczu jest to, że się jest dzieckiem. Te najmniejsze płaczą, bo nie znają innej formy komunikowania się z otoczeniem, te większe są nieco bardziej skomplikowane i różnorodne. Większe więc płaczą, krzyczą, histeryzują, drą się, wrzeszczą, jęczą, rozpaczają, łkają, szlochają, lamentują, ryczą, zawodzą, podnoszą larum, ronią łzy… Dorośli często nie są w stanie nazwać każdego rodzaju ich płaczu, dziecku jednak nazwa niepotrzebna. Ma potrzebę, to moczy oczy w najróżniejszy sposób i z najróżniejszych powodów, a moczeniu temu towarzyszą najróżniejsze dźwięki. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2

Małe zdziry

zabawki     W moim niedawnym felietonie o mamach kształtujących seksualność swoich córek pisałam:

Mamo, twoja córka będzie uprawiać seks, może wcześniej, niż byś chciała.

     Dziś chciałabym do tego wrócić, jako do punktu wyjścia niniejszego felietonu. Nie będę pisać jednak o inicjacji seksualnej, która bywa dziś udziałem coraz młodszych dzieci, a o seksualizacji tychże, która staje się ich udziałem jeszcze wcześniej, często za sprawą samych rodziców.

     Seksualizacja dzieci? Przez rodziców? Tak i tak.
Tak jak w poprzednim moim felietonie, rzecz dotyczy głównie dziewczynek i – choć nie wyłącznie, to jednak – głównie mam. Przykro mi. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2

Mamo, nie rób krzywdy swojej córce

córka     Bardzo niewielu rodziców rozmawia ze swoimi dziećmi o seksie. A część z tych rodziców, którzy rozmawiają, robią to zbyt późno. Wciąż nie dociera do nas, że cały czas obniża się wiek inicjacji seksualnej, a samo to, że z dzieckiem nie rozmawiamy, wcale tego nie opóźni.

     Są jednak rodzice, którzy rozmawiają ze swoimi dziećmi o aspektach związanych z seksualnością człowieka, edukują swoje pociechy. Zwrócę się do mam, ponieważ to mamy na ogół rozmawiają z córkami. Zwrócę się do mam, bo napawa smutkiem, co – w dobrej wierze – robią swoim córkom. [Czytaj dalej…]

„Fatalna namiętność” – recenzja książki

fatalna_namietnosc     „Fatalną namiętność” czytałam kilka lat temu, ale chyba wtedy nie trafiła w punkt. Na szczęście zapomniałam, że czytałam i sięgnęłam po tę książkę jeszcze raz. Na początku wydawało mi się, że oglądałam film na podstawie tej powieści. Ale okazało się, że pamięć mam dobrą, jednak to była tylko zbieżność tytułów.

     „Fatalna namiętność” [oryg. „Killing me softy”] jest thrillerem napisanym przez parę dziennikarzy występującą pod pseudonimem Nicci French. Swoją drogą, ja bym chyba nie umiała pisać z kimś pod jednym pseudonimem. Ciasno. Nie będę jednak rozpisywać się o Nicci French, bo nie czytałam innych ich dzieł. [Czytaj dalej…]

W tę białą Wielkanoc życzymy Wam…

wielkanoc
     Niech zbliżające się Święta Wielkanocne otworzą drzwi wyjątkowym chwilom, oczekiwanym spotkaniom i czasowi przeżywanemu w zgodzie z własnymi potrzebami i chęciami.

     Niech zwyciężające życie tchnie światło nadziei i radość wszędzie tam, gdzie ich brakuje.

     Niech wszystko, co smutne i zmęczone ożywi się perspektywą słonecznego przebudzenia, a w sercu zagości spokój i szczęście. [Czytaj dalej…]