Tak, nieuchronnie zbliża się czas pierwszego dzwonka i jak zwykle szału zakupowo-organizacyjnego. Muszę wam powiedzieć, że najgorzej jest, jak dziecko rozpoczyna edukację. Pomimo szumnych obietnic dotyczących darmowej edukacji, średnio za książki dla pierwszoklasisty zapłacimy około 150-200 zł. A gdzie pozostałe rzeczy? Należy dodać koszty zeszytów, bloków rysunkowych, papierów kolorowych, kredek, farb, flamastrów, długopisów, ołówków, temperówek, gumek, klejów, linijek, krepiny, bibuły, piórnika, teczki organizacyjnej do szkoły. To ten mniejszy kaliber. Większym, a niestety koniecznym wydatkiem, jest koszt zakupu plecaka lub tornistra, a także butów sportowych, butów do chodzenia po szkole i worka na nie, jak również odpowiedniego stroju na w-f. Zwykle musi to być biały (bez nadruków) t-shirt i granatowy lub czarny dół (najlepiej krótkie spodenki) oraz dres, również w tych kolorach, na chłodniejsze dni. [Czytaj dalej…]