Nie słucha czy nie słyszy?

niedosłuch     Często zastanawiamy się, czy nasze dziecko słyszy. Najczęściej wtedy, gdy po raz setny prosimy: „Ubierz się” albo „Posprzątaj zabawki”. Nasze obawy rozwiewa widok potomka galopującego w naszym kierunku chwilę po tym, jak konspiracyjnym szeptem zdradzamy koleżance, że do kawki mamy rewelacyjne ciasteczka. Niestety z tym słuchem-niesłuchem nie zawsze jest tak łatwo.

     Niedosłuch centralny. Taka diagnoza spadła na nas całkiem niedawno. Co to jest, z czym to się je i – najważniejsze – jak to leczyć?

     Może od początku. Problem niedosłuchu centralnego tkwi, całkiem dosłownie, w głowie. Ucho przesyła do mózgu dźwięki, które są tam przetwarzane i analizowane. Niedosłuch centralny to uszkodzenie wyższych funkcji słuchowych. Dziecko z NC nie ma problemu ze słyszeniem. Takie dziecko ma problem ze słuchaniem. Coś nie działa w odbiorze przez mózg sygnału z ucha. [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2 3

Komu rybki temu akwarium

rybki akwariowe     Ponieważ moje dziecko ma nieograniczone pokłady miłości do zwierząt, które to pokłady naszemu jedynemu zwierzakowi w rodzinie zaczęły wychodzić kudłatym bokiem, postanowiliśmy z Niemężem kupić jej jakieś zwierzątko. Zaczęły się debaty. Kot? No w życiu! Niemąż nie cierpi. Świstak? Za drogi jak na jeden posiłek dla Gamonia. Chomik? Śmierdzi. Szczur? Też śmierdzi, ale ja uwielbiam. Niestety tutaj Niemąż stanął okoniem. Okoń? Ano właśnie. Rybki. Niewielkie, mało wymagające, niehałaśliwe, ładnie wyglądają i nie można ich zagłaskać na śmierć. Kupujemy! [Czytaj dalej…]

Strony: 1 2