Do zaskakujących wniosków doszli brytyjscy naukowcy. Zbadali pięć ciężarnych kobiet i wykazali, że w ich łożyskach znajdują się drobinki sadzy pochodzące z zanieczyszczonego powietrza. Wnioski naukowców wymagają potwierdzenia w szerzej zakrojonych badaniach. O wynikach badania brytyjscy naukowcy poinformowali na Międzynarodowym Kongresie Europejskiego Towarzystwa Oddechowego (ERS), który od 15 do 19 września odbywa się w Paryżu. Wiemy na razie, czy cząstki sadzy, które znaleźliśmy w łożysku, mogą przenikać do płodu, ale wyniki naszego badania sugerują, że jest to możliwe – skomentowała podczas konferencji prasowej współautorka pracy doktor Norrice Liu z Uniwersytetu Królowej Marii w Londynie.
Wiosenne porządki: oczyszczanie z toksyn
Wiosna to dobry czas, by rozpocząć porządki. Poza mieszkaniem warto jednak zająć się także swoim organizmem i przeprowadzić detoksykację domowymi sposobami. Czemu służy ten proces? Jakie metody zastosować? Jakich efektów można się spodziewać? O tym wszystkim przeczytasz w tym artykule.
Przeziębienie w ciąży

Kobieta w ciąży może posiłkować się domowymi sposobami na przeziębienie. Napotne herbaty z kwiatu lipy, maliny, napary ziołowe łagodzące dolegliwości bólowe, duże ilości witaminy C czerpane z owoców i warzyw – to wszystko ma szanse pomóc. [Czytaj dalej…]
Podaj dziecku jabłko! czyli rozpoczynamy sezon na jabłka i jabłuszka.
Rozpoczął się sezon na jabłka. To owoce wprost wymarzone – smakowite i wartościowe, dlatego warto pozwolić dziecku, by je zajadało, kiedy tylko ma ochotę. To zwykle także pierwszy owoc wprowadzany do jadłospisu malucha. Nie bez powodu – jest bowiem delikatny, zdrowy i bardzo rzadko uczula. Ponadto jest owocem krajowym i dlatego jest bezpieczniejszy niż owoce egzotyczne, które muszą przebyć do nas długą drogę. Owoce z dalekich krajów, aby się nie popsuły w transporcie są zabezpieczanie chemicznie, dlatego właśnie zdarza się, że kontakt dziecka z tymi owocami np. niedokładnie umytymi kończy się jakimś uczuleniem.
Zdrowe zęby u dzieci i młodzieży
Wszyscy wiedzą, że o zęby należy dbać. Ból zęba jest chyba jednym z najokropniejszych rodzajów bólu. Zapobieganie próchnicy jest zdecydowanie tańszą i przyjemniejszą metodą niż leczenie ubytków. Unikanie regularnych wizyt u stomatologa może prowadzić do zaawansowanych stanów chorobowych w jamie ustnej, ale również do utrwalenia złych nawyków higieniczno-żywieniowych. Za zęby mleczne odpowiadają rodzice. Niestety często zdarza się tak, że dbałość o nie, wydaje się rodzicom niezbyt istotna, ponieważ przecież i tak te zęby wypadną. Jest to błędne podejście. Mimo iż zęby mleczne wypadają, warto o nie dbać bardzo starannie. Zdrowie zębów dziecka ma wpływ na stan zębów stałych. Ponadto wyrobione dobre nawyki higieniczne wpojone w najmłodszych latach dają szansę na to, że w przyszłości młody człowiek będzie również dbał o zęby. Warto zatem udać się na persza wizytę do gabinetu stomatologicznego na tzw. wizytę adaptacyjną już w pierwszym roku życia. Następnie utrzymywać kontrolę stanu uzębienia chodzić na wizyty kontrolne co pół roku.
Parabeny w kosmetykach

Kosmetyki z założenia mają pomagać utrzymać skórę w doskonałej kondycji. W zależności od rodzaju i przeznaczenia, pielęgnują, wzmacniają, chronią, odżywiają lub nawilżają, ewentualnie łączą kilka z tych działań. To w teorii, a jak jest w praktyce? Wydawać by się mogło, że skoro kosmetyk, który został przebadany i dopuszczony do sprzedaży, jest bezpieczny i nie ma powodu, by mu nie ufać. Tym bardziej, jeśli został określony mianem „dla dzieci”. Uważa się, że rygorystyczne normy, jakie taki produkt musi spełniać w zupełności wystarczą, by móc uznać go za bezpieczny i właściwy dla wymagającej skóry. A jednak nie zawsze to takie proste i oczywiste. [Czytaj dalej…]
Krytycznym okiem – nasza apteczka

Znakiem rozpoznawczym polskich ulic są apteki na każdym rogu. Leki można kupić także w każdym spożywczaku, w markecie, na stacji benzynowej, w kiosku i oczywiście w internecie. To dla nas idealne rozwiązanie, bo Polacy uwielbiają leki – kupować, dobierać, przymierzać, brać, kolekcjonować.
Jak to wygląda w praktyce? Coś tam boli, coś łamie, coś dolega. Polak wrzuca w google zapytanie i diagnoza gotowa. Teraz tylko leki. Jakie wybrać? Tego też można dowiedzieć się z internetu, z reklamy, od znajomych. Polak kupuje, gdzie się da. Poproszę kilogram ibuprofenu, 20 dag pseudoefedryny i 30 ml diklofenaku. I bakalie. Tak, tak, babkę piekę. Ulotki zakupionych specyfików czyta 13% Polaków. To strasznie mało, zwłaszcza, gdy wziąć pod uwagę, że zażywania medykamentów nie konsultujemy z żadnym specjalistą. [Czytaj dalej…]